George Smith Patton Junior- kontrowersyjny generał.

Generał porucznik George Patton w 1943
Generał porucznik George Patton w 1943

 Sławny, budzący skrajne emocje u swoich wrogów jak i przyjaciół amerykański generał George Smith Patton Junior wierzył w reinkarnację. Pewnego razu gdy odwiedził francuską szkolę wojsk pancernych i zobaczył pozostałości starożytnego obozu wojskowego był przekonany, że mieszkał kiedyś w tym obozie. Napisał o tym wiersz:

 

 

 

 

 

Wracam w to miejsce i znowu na wojnę,

Byłem tu jako rzymski żołnierz i jako rycerz;
Wkrótce bój nowy ze szkopem zaczynam,
Orężem mym będzie pancerna machina

 

Warto przytoczyć tutaj jeszcze jeden z jego wierszy:

Wypijmy za krew i bezeceństwa!
Za dziwki i za to, że możemy pić!
Poczujmy życie w żyłach, bo potem
Przyjdzie nam już tylko gnić. 

 

A tak przemawiał Patton w Indio w Kaliforni do swoich żołnierzy:
„Nie mogę wam powiedzieć, dokąd jedziemy, ale na pewno tam, gdzie będziemy mogli walczyć z tymi przeklętymi Niemcami. A kiedy tam dojedziemy, na Boga, weźmiemy się do dzieła i wyzabijamy tych gnojów. Nie zastrzelimy skurwysynów tak po prostu. Wyprujemy im flaki i naoiliwimy nimi gąsienice naszych czołgów. Będziemy mordować tych wszawych szkopów jednego po drugim”.

 

Na podstawie:T. Brighton, Gry Wojenne, Kraków 2011

Waffen-SS Brigadeführer Bronisław Kaminski- kat mieszkańców Warszawy.

Fot.: Wikipedia
Fot.: Wikipedia

Łokoć to niewielka miejscowość, która przed atakiem III Rzeszy na ZSRR leżała w obwodzie orłowskim (obecnie w briańskim). Nie wyróżniała się niczym szczególnym od innych tego typu miejscowości. Osiedlano w niej wypuszczanych z łagrów i wiezień politycznych „kontrrewolucjonistów”, którym nie wolno było zamieszkać w dużych miastach Rosji Radzieckiej. Gdy w październiku 1941 r. Łokoć został zajęty przez niemieckie wojska, w głowach inżynierów z miejscowej gorzelni – Konstantina Pawłowicza Woskobojnika oraz Bronisława Władysławowicza Kamińskiego – zrodziła się idea stworzenia kolaboracyjnej Republiki Łokockiej.  Ich pomysł bardzo przypadł do gustu dowódcy niemieckiej 2. Armii Pancernej, generałowi Heinzowi Guderianowi i już 15 listopada 1941 r. powołano do życia Łokocki Okręg Samorządowy, na którego czele stanął Woskobojnik. Nowa jednostka administracyjna została wyposażona we własną milicję paramilitarną (ochotniczą), mającą podjąć walkę z bolszewicką partyzantką a w późniejszym czasie u boku niemieckiej, zwycięskiej armii wziąć udział w wyzwalaniu wschodnich krańców rosyjskiego imperium. Formacja ta przyjęła nazwę Rosyjskiej Wyzwoleńczej Armii Ludowej (RONA), zaś jej dowódcą został nie kto inny jak Bronisław W. Kamiński.Na istnienie popieranej przez ludność, tolerowanej przez Niemców i na dodatek nazistowskiej republiki na rosyjskiej ziemi nie mógł pozwolić rząd w Moskwie. Stalin rozkazał podjąć bezwzględną walkę z kolaborantami znajdującym się w tym rejonie wszystkim oddziałom partyzanckim i już 8 stycznia 1942 r. w zorganizowanej przez nich zasadzce zginął Woskobojnik. Jego miejsce zajął Bronisław W. Kamiński, łącząc w swoich rękach władzę cywilną i wojskową. Od tej chwili piastował stanowiska Ober-burgomistra i kombriga, zaś łokocka propaganda kreowała go na ojca narodu rosyjskiego.Po klęsce 6. Armii von Paulusa pod Stalingradem stało się jasne, że Armia Czerwona odbije z rąk niemieckich tereny Republiki Łokockiej. W związku z powyższym Kamiński zadecydował o ewakuacji męskiej części ludności. Odmawiający wyjazdu byli automatycznie uznawani za partyzantów, dezerterów i trafiali przed pluton egzekucyjny, masowo rozstrzeliwani byli i wieszani więźniowie po 30-50 osób dziennie. Kamiński zdołał ewakuować swe, liczące w tym czasie około 12 tysięcy żołnierzy, siły w okolice miasta Lepiel na Białorusi, którego Bronisław Władysławowicz został burgomistrem, stając jednocześnie na czele Samorządowego Okręgu Lepielskiego. W kolejnych miesiącach Rosyjska Wyzwoleńcza Armia Ludowa prowadziła w tym rejonie zażarte walki z sowiecką partyzantką (w jej skład wchodzili również dezerterzy z RONA), odnosząc w pierwszej połowie tych zmagań spore sukcesy. Nie miało to jednak żadnego znaczenia w obliczu kolejnego miażdżącego ciosu Armii Czerwonej. Kamiński i jego ludzie znów musieli uciekać. Tym razem do Generalnego Gubernatorstwa. Jednocześnie Himmler awansował kombriga na SS-Brigadeführera, zaś podlegający mu żołnierze weszli w skład Waffen-SS, jako Brygada Szturmowa SS „RONA”. Jednostka ta została wykorzystana między innymi do tłumienia powstania warszawskiego. Wykazała się przy tej okazji wprost niewyobrażalnym bestialstwem i niesubordynacją, natomiast w walce w mieście spisała się bardzo słabo. Kaminski uważał się przy tym za bezpośrednio podległego przywódcy SS Heinrichowi Himmlerowi i nie chciał się stosować do rozkazów generała SS Ericha von dem Bacha-Zelewskiego, dowódcy oddziałów niemieckich w Warszawie. To wszystko zaowocowało rozkazem aresztowania dla Kamińskiego. Jest kilka wersji jego śmierci. Jednak niepodważalnym faktem jest to, że Kamiński stał się niewygodny dla Niemców i przypłacił to życiem.Również jego żołnierzy, którzy pod koniec wojny zostali włączeni do szeregów Sił Zbrojnych Komitetu Wyzwolenia Narodów Rosji generała Andrieja Własowa, spotkał marny koniec. Podobnie jak inni członkowie tej formacji, którym udało się przeżyć i poddać zachodnim aliantom, zostali oni odesłani do Związku Radzieckiego, gdzie czekał ich pluton egzekucyjny lub w najlepszym wypadku wieloletni pobyt w łagrach dalekiej Syberii.

Marsz Kobiet?

Marsz Kobiet (tzw. Marsz Przekupek ) na Wersal 5 października 1789 r. przeszedł do legendy jako jeden z punktów zwrotnych Rewolucji Francuskiej. Za sprawą demonstrantek Król Ludwik XVI wrócił do Paryża i zaakceptował Deklarację Praw Człowieka i Obywatela oraz konstytucję.Czy jednak był to rzeczywiście marsz tylko kobiet?U podstaw całej sprawy leżała nędza i głód prostych Paryżan. Zapasy żywności były mizerne, chłopi nie chcieli sprzedawać zboża po niskich cenach, zaś paryscy kupcy zbożowi i piekarze zarabiali na brakach, spekulując, windując ceny chleba w górę. Ludność Paryża oczekiwała od Ludwika XVI podjęcia odpowiednich kroków zaradczych. Król jednak nie zamierzał ruszać się z Wersalu.Gdy prasa ludowa zaczęła głosić hasła sprowadzenia dworu i Zgromadzenia Narodowego do Paryża, król wzmocnił swoje bezpieczeństwo w Wersalu wzywając pułk flandryjski. Na uroczystym bankiecie w operze dwór zaczął wznosić krzyki na cześć kontrrewolucji, zakładać czarne kokardy zaś rewolucyjne trójkolorowe deptać i palić. Lud Paryża zawrzał ze wściekłości.Sprawę postanowiły rozwiązać paryskie handlarki (tak zwane: poissards), organizując marsz na Wersal. Pięć tysięcy kobiet ruszyło po króla. Niektóre z "uczestniczek" były w rzeczywistości mężczyznami poprzebieranymi za kobiety, a większość uczestników, ktora dołączyła do marszu po drodze była mężczyznami. Uznawszy, że kobiece skandowanie może najzwyczajniej w świecie zostać zignorowane przez dwór, wzięli ze sobą broń, jako ostateczny argument.Dołączyli do nich także zdobywcy Bastylii oraz członkowie Gwardii Narodowej oraz dystyngowana i zaangażowana politycznie "Amazonka Rewolucji", Théoroigne de Méricourt. W sumie w marszu uczestniczyło ok. 20 tys. demonstrantów, w tym zdecydowana większość mężczyzn.Król zgodził się w końcu, będąc pod naciskiem tak znacznych sił, na żądania demonstrantów. Obiecał zaopatrzyć stolicę w żywność, wrócił z rodziną do Paryża i ustanowił dekrety sierpniowe oraz Deklarację Praw Człowieka i Obywatela.Zgodził się porozmawiać z delegacją demonstrantów, na której czele stała młoda handlarka Louise Marguerite Pierrette Chabry. Ale emocje w końcu wzięły górę i Louise Marguerite padła zemdlona przed monarchą. Król osobiście ocucił ją solami trzeźwiącymi i uraczył winem.Nie sposób zakwestionować znaczenia Marszu Kobiet jako samego czynnika mającego wpływ na historie, jednak wątpliwe jest, ile w rzeczywistości zawdzięczał on kobietom, które wzięły w nim udział. Legenda jednak oddaje zasługę paniom, toteż one przeszły do historii jako te pod naciskiem których Ludwik XVI zaakceptował Deklarację Praw Człowieka i Obywatela oraz konstytucję.

Metro w przedwojennej Warszawie.

fot.: Centralne Archiwum Państwowe.
fot.: Centralne Archiwum Państwowe.

Co prawda metro nie powstało przed wybuchem II wojny światowej, ale wszystko było na dobrej drodze. Centralne Archiwum Państwowe upubliczniło plan przebiegu linii warszawskiej kolei podziemnej, który prezydent Warszawy Stefan Starzyński przedłożył do opinii w 1938 roku władzom wojskowym. Plan jest załącznikiem do pisma, w którym przyszły inwestor, w tym wypadku miasto, zwraca się do Inspektoratu Obrony Powietrznej Państwa w celu wydania opinii na temat planowanej na lata czterdzieste inwestycji.Chodziło o uzgodnienie wymogów komunikacyjnych z potrzebami wojskowymi, w tym właśnie obrony przeciwlotniczej, bo jak wiadomo, najczęściej tuneli metra używano w czasie wojen jako schronów przeciw lotniczych. Projekt zawiera przebieg planowanych linii w granicach ówczesnej Warszawy. Brano pod uwagę powstanie pięciu tras biegnących południkowo oraz trzech wiodących równoleżnikowo, wraz z odnogami. Ich odcinki tworzyły linię obwodową, dublującą w północnym półkolu istniejącą kolej naziemną. Najdalej na północ wysunięte linie sięgają ówczesnej wsi Wawrzyszew, na południu zaś - folwarku Służew oraz nowego toru wyścigów konnych. Zachodnia granica metra przebiega pod ciągiem ul. Okopowej, Towarowej i Grójeckiej. Z kolei najbardziej wysunięty na wschód odcinek kolei podziemnje biegnie od cmentarza żydowskiego i bródnowskiego, przez Kamionek, do Kępy Gocławskiej. Metro miało liczyć w sumie 46 km długości, z czego 31 km w tunelu. Realizację projektu przewidziano na 35 lat.

Józef Klemens Piłsudski i Eugenia Lewicka w cieniu pobytu na Maderze.

Józef Klemens Piłsudski (ur. 5 grudnia 1867 w Zułowie pod Wilnem, zm. 12 maja 1935 w Warszawie) od dawna planował zimowy wypoczynek w ciepłym klimacie. W 1928 roku przeszedł atak apopleksji i właściwie już nigdy nie powrócił do dawnej sprawności fizycznej. W grudniu 1931 roku, dla podreperowania swego zdrowia, Józef Piłsudski udał się na 3,5 miesięczny urlop na Maderę, wyspę portugalską na Atlantyku. Swe dotychczasowe urlopy wypoczynkowe spędzał najczęściej w Druskiennikach nad Niemnem. Przebywał tam pod opieką m.in. młodej, niezamężnej lekarki Eugenii Lewickiej. Ją też, wraz z przybocznym lekarzem wojskowym, zabrał na Maderę. Po miesiącu wróciła ona sama do Warszawy, zaś w parę miesięcy później zmarła w wyniku zatruciu środkami chemicznymi. Wszystko wskazywało na samobójstwo, lecz plotka głosiła o politycznym zabójstwie i wieloletnim romansie Marszałka z młodszą od niego o 30 lat, piękną i ambitną lekarką. Niebawem po powrocie Lewickiej do kraju złożyła jej wizytę Aleksandra Piłsudska. Nie wiadomo, o czym panie rozmawiały, ale zapewne nie była to miła pogawędka. Spotkanie to nabrało specjalnego znaczenia w kontekście śmierci Eugenii.

27 czerwca 1931 roku (cztery miesiące po powrocie Piłsudskiego z Madery) Eugenię Lewicka znaleziono nieprzytomną w budynku Urzędu Wychowania Fizycznego na warszawskich Bielanach. Po dwóch dniach zmarła w szpitalu nie odzyskując przytomności. Lekarze stwierdzili, że przyczyną zgonu było zatrucie środkami chemicznymi nieznanego pochodzenia. Warszawa dosłownie zawrzała od plotek - szeptano, że panna Lewicka została zamordowana przez otoczenie Piłsudskiego, aby go w ten sposób uchronić przed skandalem. Inni uważali jednak, że było to samobójstwo.

Józef Piłsudski unikał uroczystości religijnych - nie był nawet obecny na pogrzebie swojej pierwszej żony. W przypadku pogrzebu Eugenii Lewickiej zachował się jednak inaczej. W kościele na warszawskich Powązkach marszałek pojawił się tuż przed rozpoczęciem mszy żałobnej w towarzystwie Woyczyńskiego, Sławoja Składkowskiego, Wieniawy-Długoszowskiego i Walerego Sławka. Usiadł w jednej z dalszych ławek, ale po kwadransie wstał i wyszedł  wraz z osobami towarzyszącymi. Na pogrzebie było obecnych wielu polityków sanacji, m.in. premier Aleksander Prystor, co jak stwierdza Tomasz Nałęcz stanowiło zjawisko niecodzienne, "zważywszy, że chowano skromną lekarkę, nie pełniącą żadnych oficjalnych godności".

Znaczącą jest relacja znajomego Eugenii Lewickiej, profesora Stanisława Malinowskiego. Naukowiec spotkał piękną panią doktor na warszawskiej ulicy kilkadziesiąt godzin przed jej śmiercią. Zauważył, że była "w dobrym nastroju, pogodna, spokojna. Nie wyglądała na osobę, która nosi się z samobójczym zamiarem". 
    Od chwili powrotu z Madery Piłsudski starzał się w błyskawicznym tempie. Zmiany fizyczne dokumentują zdjęcia, na zachowanych fotografiach widać, jak jego twarz, jak i sylwetka  podlega negatywnej ewolucji. Na pewno miały na to wpływ choroby, a przede wszystkim postępująca choroba nowotworowa. Swoje robił również tryb życia, pogłębiająca się skleroza. Mogła mieć tez znaczący wpływ śmierć Eugenii Lewickiej. Śmierć i wydarzenia na Maderze, które spowodowały gwałtowne zerwanie znajomości. Marszałek bez wątpienia był zaangażowany uczuciowo i zakończenie związku musiał odczuć dotkliwie. 

 

W czasie pobytu Piłsudskiego na Maderze, napłynęły do niego z Polski w marcu 1931 r. setki tysięcy kartek z życzeniami imieninowymi, które na wiele dni zablokowały tamtejszy urząd pocztowy. Z Madery Marszałek powrócił na pokładzie świeżo zakupionego we Francji kontrtorpedowca "Wicher".

Tematy na blogu:

Sat

25

May

2013

Ustka w sezonie letnim to jedna, wielka impreza.

Pokoje w Ustce mają nową ścieżkę nad morze.
Jedna ze ścieżek prowadzacych z pensjonatu Villa Banita nad morze w Ustce.

Czym różni się Ustka od Wąchocka? Tym, że o Ustce nie trzeba wymyślać i opowiadać kawałów, aby miasto- nadmorski kurort będący jednocześnie uzdrowiskiem było znane w Polsce. Znany jet już kalendarz imprez na 2013 rok, który trwa właściwie nieprzerwanie przez cały rok. Jest tak pomyślany, aby każdy mógł znaleźć coś ciekawego dla siebie. Oto przykłady tegorocznych imprez, które odbędą się w Ustce:
"LECH FIRE FESTIVAL USTKA 2013" (2013-07-05 - 2013-07-06 godzina rozpoczęcia: 20.30) Jedna z największych imprez pirotechnicznych znanych w całym kraju. Podczas tegorocznego Festiwalu prócz pokazów sztucznych ogni zagrają największe gwiazdy polskiej sceny – Sidney Polak oraz Raz, Dwa, Trzy. Wstęp wolny. Miejsce: Port wschodni, promenada nadmorska, ul. Limanowskiego. 
Nbar on the beach Ustka 2013 ( 2013-07-13 2013-07-13 godzina ropoczecia: 20.00) nbar on the beach Ustka 2013 - impreza klubowa na plaży. Zagrają: Johannes Albert (Berlin), Michal Zietara (Berlin) oraz Ville Vahasaari (Berlin).
„ZWIEDZAMY BUNKRY TAJEMNICZEJ USTKI oraz ZDOBYWAMY POLIGON NATO” (2013-07-14 2013-07-14 godzina rozpoczęcia 10.00 ) Miejsce: - trasa piesza – tylko bunkry, - trasa rowerowa i autokarowa – bunkry i poligon - zbiórka OSiR Ustka ul. Grunwaldzka 35.
Mistrzostwa Polski Beach Soccer w Ustce (2013-07-31 2013-08-04)   Mistrzostwa Polski w Plażowej Piłce Nożnej. Impreza trwająca 5 dni, podczas której Ustkę odwiedzą gwiazdy sportu i oraz znani celebryci Miejsce:Plaża wschodnia, sektor sportowy Organizator: Wydział Promocji i Komunikacji Społecznej UM Ustka.
Święto Ustki "SYRENALIA" (2013-08-15 2013-08-15 godzina rozpoczęcia: 18.00) Gwiazdą "Syrenaliów" będzie Arka Noego. W programie również rodzinny koncert dla dzieci zespołu Zejman & Garkumpel. Miejsce :scena na dolnej promenadzie nadmorskiej, ul.Limanowskiego.
XIII Mistrzostwa Polski w Wypłukiwaniu Bursztynu „Złoto Bałtyku-Ustka 2013" ( 2013-08-17 2013-08-17 godzina rozpoczęcia: 11.00) Zabawa dla całej rodziny polegająca na wypłukaniu jak największej ilości bursztynu.Finał Wyborów „Bursztynowej MISS Polski- Ustka 2013", godzina 17.00 Wybory najpiękniejszej uczestniczki konkursu Miejsce:Scena na dolnej promenadzie nadmorskiej .
Rajd Rowerowy World Championship of Naviga 2013 (2013-08-25 2013-08-25 godzina rozpoczęcia: 9.30) RAJD ROWEROWY USTKA – JEZIERZANY Mistrzostwa Świata Jachtów Sterowanych Radiem – World Championship of Naviga 2013.
Tak więc będzie gwarno, wesoło i ciekawie przez cale lato w Ustce. Kalendarz imprez kończy się na ...imprezie Sylwestrowej, oznacza to, że ciekawie będzie aż do końca roku.Szczegółowy harmonogram można znaleźć tutaj.

Co jeszcze ciekawego wydarzyło się ostatnio w Ustce? Oprócz ukończonych dwóch ścieżek pieszo- rowerowych prowadzących z Osiedla Poetów i Pisarzy Polskich w Ustce, gdzie znajduje się pensjonat Villa Banita a dzięki którym znacznie wzrośnie komfort spaceru nad morze, powstały jeszcze nowe pokoje trzyosobowe w naszym pensjonacie oraz domek turystyczny w Ustce "Rybakówka". Jeden z pokoi posiada własny aneks kuchenny. A wszystko to po to, aby uczynić jeszcze wygodniejszym pobyt w Ustce. Urlop, nie ważne  jak długo trwający jest tego wart, aby spędzić ten czas jak najbardziej komfortowo z mu tworząc noclegi z pasją wiemy to najlepiej, ponieważ kto inny niż banita  zna się lepiej na potrzebach i oczekiwaniach osób będących poza swoim "gniazdem"? Jest taki ktoś? Na pewno nie...

7 Comments

Sun

28

Apr

2013

Noclegi Ustka i droga nad morze.

Już wkrótce będą z tej drogi korzystać mieszkańcy i wynajmujący noclegi.
Ustka ma już prawie gotową nową drogę nad morze.

To prawda, że czasami droga może prowadzić donikąd, prawdą też jest, że w Polsce ostatnio tematem wiodącym są autostrady i związane z nimi sprawy. Nie zawsze tylko afery, przecież budowa autostrad ma uczynić życie w Polsce łatwiejszym.

W najbliższym czasie nie przewiduje się budowy autostrady do Ustki. Uzdrowisko jakim jest Ustka, infrastruktura, jego noclegi nie wzbudzają potrzeby budowania takiej ekskluzywnej drogi, chociaż na pewno ułatwiłaby przemieszczanie się pomiędzy Dwumiastem: Ustka- Słupsk. W tej chwili przydałby się remont tej trasy, która jest.

Ale ja nie o tym miałem pisać.

Tak jak wszystkie drogi prowadziły kiedyś do Rzymu, tak obecnie wszystkie drogi prowadza nad morze. Nie jest to nic dziwnego, przecież noclegi w Ustce istnieją głównie dzięki morzu, klimatowi morskiemu. Całe miasto stara się czerpać z turystyki morskiej korzyści, dlatego na turystykę musi się nastawić. Tak samo jak różne są pokoje w Ustce do wynajęcia, tak samo każdy z Ustczan ma inną wizję rozwoju miasta. Jednak każdy z nich ma na celu głównie dobro miasta. Jest to cel, który łączy Ustczan, mimo wielu animozji i rozbieżnych planów zagospodarowania miejsc położonych w Ustce i jej okolicach.

Osoby wynajmujące noclegi w okolicach Osiedla Poetów w Ustce będą mogły korzystać z nowej ścieżki pieszo- rowerowej.
Droga prowadząca z Osiedla Poetów nad morze. Ustka.

W tym przypadku, jednak, była jednomyślność. Droga prowadząca od Osiedla Poetów w Ustce, miejsca gdzie miedzy innymi znajduje się pensjonat Villa Banita była bardzo potrzebna. Nie tylko osoby mieszkające na tym osiedlu zyskały komfortowe dojście do plaży i morza, ale wszyscy w postaci tej drogi pieszo-rowerowej uzyskali wspaniale miejsce do spacerów i przejażdżek rowerowych.

Utwardzona, wykonana z kostki powierzchnia pozwala na przebycie odcinka drogi przez las w sposób szybki i przyjemny, natomiast latarnie, które staną wzdłuż trasy uczynią drogę łatwą i bezpieczną. Ławeczki pozwolą na pełen relaksu pobyt w tym rejonie Ustki. 

Stan tej inwestycji, na co wskazują załączone fotografie, jest wysoce zaawansowany. Brakuje dosłownie kilku dni, aby nawierzchnia została ułożona na całym odcinku drogi. Wtedy pozostaną tylko do postawienia latarnie i ławeczki, aby Ustka wzbogaciła się o kolejne fantastyczne miejsce, doskonale nadające się do aktywnego spędzania czasu w tym kurorcie. Przemieszczając się nową drogą będzie można z powodzeniem  skoncentrować się na podziwianiu otaczającej przyrody, zamiast na wymijaniu leśnych wykrotów.

Pobyt turystyczny, czy uzdrowiskowy w Ustce nie tylko polega na tym, jakie oferują noclegi właściciele obiektów noclegowych. Taka oferta, oprócz atrakcji naturalnych, poprawiających samopoczucie oraz zdrowie osób przyjeżdżających i wynajmujących pokoje w Ustce musi również posiadać alternatywne propozycje na spędzanie czasu w tym mieście. Musi posiadać to coś, co uczyni osoby goszczące w Ustce wyróżnionymi spośród tych, co zdecydowali się na spędzenie swego czasu wolnego nad morzem. Muszą czuć się nie tylko dobrze wynajmując noclegi w Ustce, ale mieć komfort poczucia starań Ustczan o jak najlepsze przyjecie swoich gości. Najlepiej gdy poczują te starania osobiście, na własnej skórze.

Myślę, jestem nawet przekonany o tym, że powstanie tak atrakcyjnej ścieżki pieszo -rowerowej wiodącej przez wydmowy las sosnowy nad morze jest tego najlepszym dowodem, że przyjeżdżających do Ustki gości nie traktuje się jak osoby całkowicie miastu i mieszkańcom obojętne. Przecież, miedzy innymi, dzięki pozostawionym przez te osoby pieniądzom podczas pobytu w Ustce są możliwe kolejne inwestycje w uatrakcyjnienie Ustki. Polepszenie jej oferty turystycznej i wizerunku w Świecie. Dziękujemy Wam! :).

6 Comments

Tue

09

Apr

2013

Bombowa Ustka.

Wyraz "bombowa" ma wiele znaczeń w naszym języku. Poza dosłownym rozumieniem tego słowa  jest jeszcze potoczne i znaczą tyle co określenia : efektowny, zapierający dech w piersiach, fajny, rozrywkowy. Jak te znaczenia mają się do nadmorskiego kurortu, jednego z trzech nadmorskich uzdrowisk w Polsce?

W związku z pracami remontowymi przeprowadzanymi w porcie Ustka znaleziono w tym roku już dwie bomby głębinowe z czasów II Wojny Światowej. Kolejny niewybuch w porcie morskim w Ustce, tym razem pocisk przeciwlotniczy z czasów zawieruchy wojennej znaleźli w Ustce robotnicy budujący w zachodniej części portu przy Aukcji Rybnej nową mroźnię. To kolejne już mrożące krew w żyłach znalezisko z czasów wojny odkryte na terenie usteckiego portu świadczyć może wydatnie o tym, żeby Ustka brała udział w zmaganiach wojennych. Pośredni, czy bezpośredni, ale jednak w nim uczestniczyła. Ile jeszcze podobnych znalezisk będzie w Ustce w tym roku? Oby to już był koniec.

Bunkry Bluchera, zlokalizowane w bliskim sąsiedztwie zachodniego nabrzeża są znaczącym dowodem uczestniczenia Ustki w tym konflikcie. Teraz będące jedną z wielu atrakcji tego portowego miasta przyczyniają się do popularyzowania Ustki wśród miłośników fortyfikacji na całym Świecie.

Dzięki mediom szukającym sensacji z których głównie żyją o Ustce było głośno ostatnimi dniami. Niewybuchy wyjadą z miasta, a noclegi Ustka zapełnią się turystami szukającymi "bombowych" wrażeń w pięknym, nadmorskim mieście. Ponieważ bombowe, to nie zawsze znaczy wybuchowe. Dla jednych bombowe wakacje, to spędzony w ciszy i spokoju wypełnionym delikatnym szumem morza i usteckich lasów sosnowych, dla drugich spędzone  miejscu ciekawym historycznie, mającym do zaoferowania wiele nieodgadnionych jeszcze zagadek a dla jeszcze innych bombowe, to takie gdy wciąż się coś dzieje. Gdzie jest dużo imprez organizowanych przez miasto Ustka w dzień i przez lokale rozrywkowe w nocy. Gdzie ludzie odpoczywają czynnie w różny sposób, dla których zmęczenie fizyczne jest relaksem i odpoczynkiem psychicznym.

Nie jest żadną tajemnica, że z końcem jednego sezonu letniego miasta takie jak Ustka już zaczynają przygotowania do następnego. Pomimo tego, iż coraz więcej gości przyjeżdżających nad morze wybiera inna porę roku niż lato, to jednak pora wakacyjna jest z uwagi na młodzież szkolną najbardziej popularną porą przyjazdów nad morze. Z uwagi na usteckie, bombowe znaleziska, to jest dobre rozwiązanie. Gdyby było inaczej, to całkiem możliwe, że te niewybuchy mogłyby być znajdowane w miesiącach letnich i wtedy ryzyko dosłownego określenia "bombowa" byłoby znacznie większe. A tak, to takie prace planuje się na okres o mniejszej aktywności turystycznej i ryzyko w takim przypadku również się wydatnie zmniejsza.

Pozostaje nam tylko "bombowa" Ustka w sensie pozytywnym, w znaczeniu dobrej rozrywki, w pojęciu wspanialej zabawy, fantastycznego spędzenia czasu. Nawiązania romantycznych znajomości, długich i szczerych przyjaźni.W sumie to właśnie po to mamy wakacje, urlopy, długie weekendy, aby spędzić ten czas inaczej od codziennej prozy naszego życia. Mieć czas na rzeczy, na które w codziennym życiu nie możemy sobie pozwolić, zatrzymać się na dłużej przy swoim partnerze, przyjacielu, dziecku i robić te rzeczy, które lubimy, których pragniemy. Przy których wypoczywamy, relaksujemy się, odstresowujemy i umacniamy więzi z bliskimi nam osobami. To jest, wbrew pozorom, bardzo ważne w naszym życiu. Po to, tak naprawdę, są wszystkie wyjazdy poza teren naszego zamieszkania. 

Zapewne niewiele osób spoza Ustki wie, że w tym roku pojawił się nowy pomnik w Ustce. Rybak Mistral - tak nazywa się postać nowego pomnika, wzorowany jest na legendzie o dobrym rybaku, który chronił środowisko morskie. Wykonany jest z piaskowca i według życzenia prywatnego fundatora pomnika podobnie jak ustecka syrenka ma promować całe miasto w regionie i kraju. Czy rybak stanie się kolejną "bombową" atrakcja Ustki? Czas pokaże, lecz na pewno znajdzie się wielu chętnych na pamiątkowe zdjęcie z wakacji w Ustce z rybakiem dzierżącym w dłoni złowionego dorsza.

Na dodatek, synoptycy wróżą w tym roku upalne lato, które przeważnie jest następstwem długiej i ostrej zimy, która na szczęście już nas opuszcza.. Nawet starzy górale o tym wiedzą i chociaż bywają odstępstwa od tej zasady, to jednak warto jest wcześniej przygotować się na upalne lato w "bombowej" Ustce! Pokoje w Ustce, jak i w innych nadmorskich miastach będą na tę okoliczność gotowe a czy dostępne w wystarczających ilościach? To się dopiero latem okaże.

 

4 Comments

Mon

04

Mar

2013

Wiosny nam trzeba.

W Ustce stanął nowy pomnik. Sylwetka  Rybaka Mistrala - tak nazywa się owa postać, która pojawiła się właśnie w centrum miasta. Pomnik rybaka łowiącego dorsze ma podobnie jak ustecka syrenka promować całe miasto w regionie,  kraju i poza granicami Polski. Miejmy nadzieje,ze będzie promować a nie konkurować...Postać z pomnika o wysokości 195 cm wzorowana jest na legendzie o dobrym rybaku, który chronił środowisko morskie. Wykonany z piaskowca, przez ramię przerzuconą ma sieć, a w dłoni trzyma złowionego dorsza. 

Natomiast wczesną, lecz chłodną wiosnę przepowiedział świstak stepowy Tymko II ze stacji biologicznej Uniwersytetu im. Karazina w Charkowie na wschodniej Ukrainie. Zgodnie z jego prognozą wiosna nadejdzie w połowie marca. Gdyby nie świstacze wróżby, to kto by słyszał o Tymko II?
Tymko wyszedł z pomieszczenia, w którym mieszka, jednak w związku z zachmurzeniem nie ujrzał swojego cienia. Legenda rodem z Niemiec mówi, że zima potrwa jeszcze długo, jeśli w święto Ofiarowania Pańskiego 2 lutego (Matki Bożej Gromnicznej) świstak zobaczy swój cień. Jeśli cienia nie będzie - wiosna przyjdzie wcześnie.

A jak to ma się w Ustce z nadejściem wiosny? Czy już ją widać, słychać i czuć?Dzień staje się coraz dłuższy, słońce również coraz śmielej wygląda spoza chmur, nawet morze, otchłań Bałtyku jest mniej mętna niż jeszcze kilkanaście dni temu. Śnieg, a raczej pozostałości tego co napadało w lutym topnieje coraz szybciej. Ptactwo coraz weselsze wydaje z siebie trele, koty są bardziej niespokojne...Idąc na spacer promenadą nadmorską w Ustce łapiemy ciepło słonecznych promieni. Nawet można poczuć zapach sosnowych żywic z otaczających promenadę drzew. Siedzący na ławkach kuracjusze również wystawiają twarze ku naturalnemu ciepłu. Patrzą bardziej przyjaźnie, radośnie na świat, ten świat w  promieniach słonecznych skąpany. Tak, mimo tego, że według przysłowia ludowego w "marcu jak w garncu", to już wiosna nieśmiało zagląda do Ustki, nad morze. Tylko patrzeć, jak przebiśniegi i pierwiosnki zaczną na wyścigi rosnąć ku niebu  rozweselając swym kwieciem krajobraz otaczającej nas zewsząd przyrody. Już wkrótce będzie pięknie! Nawet jeżeli nie kwiaty, to żywa, nasycona kolorem zieleń pąków liści będzie nam przypominać o zmieniającej się porze roku, o zbliżającym się lecie zakomunikują nam powracające ptaki z dalekich zamorskich wojaży. W związku z  tym wszystkim i ludzie zaczną wiosenne porządki w swoich domach, ogrodach i miastach. Będą to porządki jak co roku, mające na celu odświeżenie wyglądu otoczenia. Czy nie będzie szkoda ustępującej zimy? Na pewno nie, skoro zima odwiedzi nas już za kilka miesięcy.

Póki co rozkoszujmy się ciepłem i szykujmy się do przyjęcia wiosny a później lata!  Tak jak noclegi Ustka, które właśnie kończą remont trzech pokoi trzyosobowych oraz samodzielnego domku "Rybakówki". Wszystko to na powitanie wiosny, na spotkanie wakacyjnej przygody...Dla lepszego komfortu i wspanialszych wspomnień...

6 Comments

Fri

01

Feb

2013

Konkurs na logo pensjonatu.

Tak, tak, to nie żart. jest poszukiwane pilnie logo dla pensjonatu Villa Banita, który oferuje pokoje w Ustce

Potrzebujemy unikalnego wzoru loga + znaczek, który będziemy mogli wykorzystywać na wszelkich materiałach drukowanych i reklamowych, np. gadżetach. 
Interesujące nas typy loga: - Symbol, ikona reprezentująca Twoją firmę/organizację lub markę. Może zawierać nazwę firmy/organizacji/marki. - ilustracja, logo przedstawia nazwę firmy/organizacji/marki wkomponowaną w ilustrację/obrazek. - postać, maskotka/postać reprezentująca firmę/organizację/markę. 

Preferowane kolory: czarny, żółty, czerwony, zielony, biały, inne propozycje mile widziane. 
Logo powinno posiadać następujące cechy i wartości: męski, luksusowy, tradycyjny, prosty, bezpieczny, poważny. 
Planujemy używać swojego logo na: - materiały drukowane (np. wizytówki, broszury, papier firmowy) - materiały internetowe (np. strona lub reklama internetowa) - towary (np. kubki, odzież) - reklama zewnętrzna (np. szyld, billboard) 
Logo, które jest do zaprojektowania to logo marki dla pensjonatu świadczącego usługi noclegowe w Ustce, nad morzem. Nie posiadaliśmy wcześniej swego znaku firmowego. Założenie jest takie, aby miał on wspólne cechy z nazwą pensjonatu, oraz z jego lokalizacją, ale nie jest to warunek. Musi być na pewno uniwersalna kolorystyka. Logo będzie wykorzystywane w reklamie na samochodach, wizytówkach, w internecie, gadżetach reklamowych, być może na rowerach z własnej wypożyczalni, itd. symbol + unikalne logo. 
Nagrodą dla autora wybranej przez nas propozycji jest tygodniowy pobyt dla dwóch osób w Villa Banita w Ustce we wskazanym przez zwycięzcę terminie. 
Propozycje proszę przesyłać na adres: villa.banita@wp.pl 
Termin nadsyłania propozycji- 15 lutego 2013 roku. 
Ogłoszenie zwycięzcy nastąpi 1 marca 2013 roku na tym forum, tutaj na blogu, oraz zostanie przesłana informacja bezpośrednio do autora zwycięskiej pracy. Ewentualne pytania dotyczące projektu można  zadawać na adres mailowy. 

Zapraszamy wszystkich chetnych do konkursu!

Jak do tej pory nadesłano następujące projekty konkursowe:

6 Comments

Sun

16

Dec

2012

Szukanie przyjaciela.

Pensjonat Villa banita w zimowej scenerii. Fot.Joasia69
Pensjonat Villa banita w zimowej scenerii. Fot.Joasia69

Śniegu w Ustce napadało tyle, że przez kilka dnia to miasto spowite było najprawdziwszą bajkową scenerią. Każdy wystający, odstający, wyrastający spod powierzchni ziemi  element został przystrojony śniegową czapą. Brakowało jedynie królowej śniegu objeżdżającej ulice Ustki w lodowych saniach zaprzężonych w tuzin śniegowych reniferów. A może, właśnie, jej wizycie zawdzięczamy takie piękne widowisko? Przecież w czasach ocieplania się klimatu takie śniegowe  fajerwerki, to osobliwość wielka! Więc, kto wie, kto wie...? W każdym bądź razie ja jej na własne oczy nie widziałem, ale wyczuwało się jej obecność prawie na każdym kroku.Czy z królową śniegu można się zaprzyjaźnić? Ludzie potrafią sobie wiele wmówić, ale czy to będzie przyjaźń obustronna? Na pewno nie! Co innego więź uczuciowa z innym człowiekiem, czy zwierzęciem. Chociaż ze zwierzętami, to również nie jest prawdziwa przyjaźń, ponieważ najczęściej są to związki uzależnione w jakiś sposób.  Głównie uzależnione w oparciu o "miskę", czyli dokarmianie. Tylko pomiędzy ludźmi może istnieć bezwarunkowa, odwzajemniona polegająca na szacunku i zrozumieniu przyjaźń. Każdy człowiek rozumie to pojecie inaczej a co mówią o przyjaźni "fachowcy"?

Albert Camus- Nie idź za mną, bo nie umiem prowadzić. Nie idź przede mną, bo mogę za Tobą nie nadążyć. Idź po prostu obok mnie i bądź moim przyjacielem. Czy istnieje coś gorszego niż miłość brzydkiej kobiety? Owszem - przyjaźń pięknej kobiety. Przyjaciele nie są zainteresowani burzami, które przeżywasz, ale chętnie korzystają z twego statku.Z przyjaźnią sprawa nie jest taka prosta. Długo i z trudem się ją zdobywa, ale kiedy się już przyjaźń posiadło, nie sposób się od niej uwolnić, trzeba stawić czoła.

Arthur Schopenhauer- Czego twój wróg nie powinien wiedzieć, nie mów przyjacielowi.

Oscar Wilde- Między mężczyzną a kobietą przyjaźń nie jest możliwa. Namiętność, wrogość, uwielbienie, miłość - tak, lecz nie przyjaźń.Każdy może współczuć cierpieniom przyjaciół, lecz trzeba mieć wspaniały charakter, by móc cieszyć się powodzeniem przyjaciela.Wolałbym raczej stracić najlepszego przyjaciela niż najgorszego wroga. By mieć przyjaciół, wystarczy tylko być dobrodusznym, ale gdy człowiek nie ma żadnego wroga, to musi tkwić w nim coś nikczemnego.

Cyceron- Czym sen dla ciała, tym przyjaźń dla ducha - odświeża siły. Wrogowie często mówią prawdę, przyjaciele nigdy. Wykreślić ze świata przyjaźń... To jakby zagasić słońce na niebie, gdyż niczym lepszym ani piękniejszym nie obdarzyli nas bogowie. Pewnego przyjaciela poznaje się w sytuacji niepewnej. Prawdziwa przyjaźń to doskonała harmonia tego, co ludzkie z tym, co boskie.

Arystoteles- Przyjaciele - jedna dusza w dwóch ciałach.Mieć wielu przyjaciół, to nie mieć żadnego.Doskonała przyjaźń rodzi się między dobrymi oraz między tymi, co osiągnęli jednoczący stopień cnoty.

Mark Twain- Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami.

Epikur- My nie tyle potrzebujemy pomocy przyjaciół co wiary, że taką pomoc możemy uzyskać.

Seneka Młodszy- Kiedy umiera twój przyjaciel, niech twoje oczy nie będą suche, ale niech także nie stają się morzem. Łzy tak, ale płacz nie.Jakże bardzo pochlebstwo przypomina przyjaźń!? Lepiej poszukać sobie nowego przyjaciela niż płakać po dawnym.

Sokrates- Jak dziwną jest rzeczą, że ludzie zawsze umieją odpowiedzieć na pytanie, ile posiadają owiec, natomiast nie umieją podać liczby przyjaciół ani ich wymienić - tak nisko ich cenią.

Pitagoras- Przyjaciel to drugi ja; przyjaźń to stosunek liczb 220 i 284.

Denis Diderot- Prawdziwa przyjaźń istnieje wtedy, gdy człowiek nie ma nic, bo wówczas przyjaźń jest jego największym skarbem.

Benjamin Franklin- Człowiek mądry więcej uczy się od swoich wrogów, niż głupiec od przyjaciół.

Epiktet z Hierapolis- Nie skarby są przyjaciółmi, ale przyjaciel skarbem.

Piotr Skarga- Jeżeli przyjaźń nie jest związana miłością i cnotą, łatwo może być rozwiązana przez głupotę.

Plutarch- Najlepszą wagą do mierzenia przyjaźni jest nieszczęście.

Terencjusz- Uległość stwarza przyjaciół, mówienie prawdy nienawiść.Prawda rodzi nienawiść, uległość przyjaciół.

Pliniusz Młodszy- Miłość najlepszym przyjacielem.

Safona- Przyjaźń jest subtelną rozkoszą szlachetnych dusz.

Salomon- Bogactwo przyczynia wielu przyjaciół.

Marcel Proust- Sympatie i antypatie nie są zaraźliwe - i to jest właśnie bardzo smutne w przyjaźniach i stosunkach z ludźmi.
Na pewno wśród tych cytatów każdy z nas znajdzie kilka z którymi się w zupełności  zgodzi , natomiast jakąś liczbę z nich całkowicie zaneguje. Zakładając jednak, że posiadanie prawdziwego przyjaciela, to szczęście, to łatwiej nam będzie poprzez subiektywność doznań ludzkich zrozumieć proces szukania prawdziwej przyjaźni, czy też  stan oczekiwania na przyjaźń. Dla niektórych samo czekanie na jakieś wydarzenia dostarcza więcej emocji niż samo wydarzenie i jego rezultat. Warto zauważyć, że pomimo tego iż zwykle staramy się przewidywać rezultaty swoich poczynań, to w odczuwaniu przyjaźni- szczęścia decydującą rolę mają uczucia. Intensywność tych ostatnich zależy od wielu czynników. Jednym z nich jest okres życia - łatwo zauważyć, że dzieci zwykle wykazują większą wrażliwość na emocje. Łatwiej nawiązują kontakty towarzyskie z innymi ludźmi. Na poszukiwanie przyjaciół wpływa także doświadczenie życiowe poszczególnych osób, co przekłada się na reakcje, które będą odpowiedzią na różne zjawiska z jakimi ludzie spotykają się w świecie. Z pewnością poczucie przyjaźni kształtują warunki życiowe. Współcześnie przeciętny człowiek dysponuje większymi wygodami niż średniowieczny król, mimo tego wielu ludzi nie ma przyjaciół. Podobnie na poczucie przyjaźni wpływają cechy wynikające z bezpośrednich doświadczeń, takie jak pozytywne myślenie i optymizm. Nie małą rolę w postrzeganiu siebie jako osób szczęśliwych i otwartych na nawiązywanie znajomości mają procesy psychologiczne, takie jak idealizacja pewnych osób czy zjawisk, a także wewnętrzne skale porównawcze, które umożliwią nam ocenę siebie, otaczających nas ludzi  i świata.Dlatego poznając ludzi nie zamykajmy się w swoim kokonie idealizmu. Nie szukajmy postaci z bajek, herosów pięknych ,bogatych i opływających w szczęście i dostatek.   Szukajmy bogactwa charakteru, bo to jest to, czego nie można kupić a stracić nigdy....I nigdy nie nalegajmy w imię przyjaźni- przyjaźń, to zrozumienie :)

Więcej zdjęć z zimowej Ustki  znajdziecie pod tym adresem:  zima w Ustce.

 

9 Comments

Polecamy:

Zachód słońca na plaży w Ustce.
Zachód słońca na plaży w Ustce.
Latarnia w Ustce.
Latarnia w Ustce.
Przestronne wnętrza Villi Banita.
Przestronne wnętrza Villi Banita.

Idąc w sukurs oczekiwaniom Państwa co do poznania miejsca do którego planujecie przyjazd na urlop, wczasy, czy też weekendowy wypad,  przedstawiamy wirtualnie pokoje w Ustce, uzdrowisko Ustka i miasto Słupsk. Mamy wielką nadzieję, że ten krótki spacer  przedstawi noclegi w Ustce jako atrakcyjną formę spędzenia czasu wolnego i jeszcze bardziej zachęci do odwiedzenia tej urokliwej i pełnej interesujących a zarazem cudownych miejsc krainy. 

Biesiadne miejsce.
Biesiadne miejsce.
Wybierając noclegi Ustka wybierz pensjonat Villa Banita w Ustce.
Ekskluzywne leżaki dostępne są dla gości naszego pensjonatu. Noclegi Ustka.
Kochamy kwiaty.
Kochamy kwiaty.
Ogólnodostępny grill.
Ogólnodostępny grill.
Kwiaty to to co kochamy!
Banitowy eksponat tworzący klimat noclegów w Ustce..
Noclegi w Ustce oferuje Pensjonat Villa Banita.
Pokoje w Ustce w Villi Banita.
Dzieci musza mieć się gdzie bawić podczas wynajmowania noclegów w Ustce.
Plac zabaw dla dzieci. Noclegi Ustka w pensjonacie Villa Banita.
Nasza Żaba w otoczeniu stokrotek.
Nasza Żaba w otoczeniu stokrotek.
Na wczasach a jak w domu.
Ukwiecona posesja pensjonatu Villa Banita. Noclegi Ustka.
Domek zabawowy dla dzieci.
Dla osób z małymi dziećmi wynajmujących noclegi w pensjonacie Villa Banita w Ustce mamy przygotowany plac zabaw dla ich pociech.
Dywan ze stokrotek w pensjonacie Villa Banita w Ustce.
Stokrotki polubiły pokoje w pensjonacie Villa Banita w Ustce.
Piękno morza.
Piękno morza.
Widok z plaży zachodniej.
Widok z plaży zachodniej.